Dziś rano spłynęła na nas amerykańska łaska, dostąpiliśmy nie lada zaszczytu i chwały! Królowa Beyonce wystąpi 25 maja na warszawskim Orange Warsaw Festival! Facebook od kilkunastu godzin huczy z radości, news feed nie nadąża z postowaniem linków do przebojów wokalistki na Youtubie. Wszystkie kobiety pieją z zachwytu, bo naczelna orędowniczka feminizmu i kobiecej sensualności zawita do miasta nad Wisłą! Jej trzy i pół oktawowy głos rozbrzmi na Stadionie Narodowym w przeddzień moich urodzin, za co bardzo Królowej dziękuję. Oczywiście będę!
Beyonce Knowles zdaje się być kobietą kompletną. Od dziecka wytrwale i konsekwentnie pracowała nad swoją karierą, aby po latach znaleźć się na szczycie i doświadczyć splendoru sławy. Jej pozycja zdaje się być niezachwiana, śmiało można mówić, że jest ikoną, która na trwale odcisnęła ślad w muzycznej historii. Wraz z mężem Jayem-Z stanowią najbardziej wpływową parę show biznesu, a samodzielnie jest jedną z najbardziej wpływowych postaci, jedną z najlepiej zarabiających kobiet w historii. Ilość zer na jej koncie dla większości z nas jest równie abstrakcyjna jak spacer po Księżycu. Przez lata jej single zajmowały pierwsze miejsca list przebojów. Jej kreacje aktorskie były nominowane do Złotych Globów (Dreamgirls). Chodziła po wybiegach znanych projektantów, ale nie poprzestała tylko na tym. Stworzyła od podstaw własną linię odzieżową, a także perfumy sygnowane nazwiskiem, o prostej, acz gorącej nazwie „Heat”. W sumie zdobyła 16 statuetek Grammy, co stanowi rekord Guinnessa. Śpiewała hymn amerykański na obydwu inauguracjach kadencji Baracka Obamy. Wczoraj wystąpiła na żywo podczas przerwy mistrzostw futbolu amerykańskiego Super Bowl, który w samych Stanach Zjednoczonych obejrzało w telewizji ponad 100 milionów ludzi! Doliczmy do tego internet i resztę globu… W 2012 roku magazyn People uznał ją za najpiękniejszą kobietę świata.
Nawet ewentualne wpadki Beyonce potrafi przekuć w sukcesy. Niefortunny prywatny występ dla rodziny libijskiego dyktatora Muammara al-Kaddafiego, za który zainkasowała milion dolarów, wytłumaczyła chęcią przekazania owej kwoty na fundację powstałą w celu niesienia pomocy ofiarom trzęsienia ziemi na Haiti w 2010 roku. Natomiast piętno „playbackowej afery” dotyczącej śpiewania hymnu dla Prezydenta USA z taśmy, szybko zmazała zwołując konferencję prasową i wykonując szalenie trudny muzycznie hymn a capella. Z owacją na stojąco oczywiście.
Beyonce jest ikoną, damą, która potrafi być seksowna, ale nie wyuzdana czy wulgarna. Jest drapieżna, ale nie odpychająca, zalotna, ale nie beznamiętna. Jest kobietą wyzwoloną, akceptującą swoje ciało, swoje możliwości, w pełni wykorzystująca zasoby, które posiada. Jest wzorem dla młodych kobiet, dodaje im odwagi, pokazuje, że można być piękną nie tylko w rozmiarze "zero", nie tylko przy standardowych wymiarach i nie tylko rodząc się w zamożnej rodzinie. Jej głos jest marką samą w sobie, podobnie jak wizerunek sceniczny, który wielbią rzesze, utożsamiając się z tym wulkanem pozytywnej energii. Przy niej wszystko traci blask także poza sceną. Od lat uznawana jest za jedną z najlepiej ubranych kobiet show biznesu. Dodatkowo zdaje się być osobą wiodącą dość normalne (jak na show biznesowe standardy) życie, mocno osadzoną w swoich korzeniach, upatrującą prawdziwą wartość w rodzinie i cieple domowym. To wszystko sprawia, że Beyonce jest prawdziwą czarną perłą muzyki R&B i jeszcze długo nią pozostanie.
Niesamowite wykonanie piosenki End of Time na żywo z Roseland
Występ podczas Dnia Humanitaryzmu ONZ
Beyonce jako modelka na pokazie wiosennej kolekcji Toma Forda w 2011r.
Hymn USA wykonany a capella podczas konferencji prasowej
No i oczywiście występ podczas przerwy na Super Bowl
Any questions? :D
OdpowiedzUsuń