środa, 13 kwietnia 2011
Istota mody
„There is no arguing with the fashion.” William Graham Summer
Mody nie można zaklasyfikować jednoznacznie do jednej kategorii, ponieważ byłoby to niezwykle krzywdzące. Nie można mówić o niej jedynie w kontekście komercyjnego biznesu i wielkiej, marketingowej machiny przynoszącej krocie. Wiele bowiem istnieje dziedzin nastawionych równie zdecydowanie na zysk ekonomiczny, w końcu w takich czasach przyszło nam żyć, jednakże tylko moda zawiera w sobie czynniki kształtujące życie społeczne, a co nawet ważniejsze, kulturę. Wykracza ona zdecydowanie poza ramy strojów, ozdób i biżuterii. Śmiało można powiedzieć, że kształtuje ona całego człowieka. Jest odpowiedzialna za wzmacnianie przekazu, jaki każda jednostka decyduje się niewerbalnie wysłać. Stroje się niczym narzędzie służące do wyrazu, niczym pędzel w ręku malarzu i tylko od wprawności ręki artysty, będzie zależał końcowy efekt, wystawiony do krytyki i oceny.
„Ubiór to forma sztuki, wyznacznik statusu i demonstracja naszego nastawienia (…). Jako wizualne przedłużenie naszej osoby, w złożony sposób odzwierciedla także nasze pragnienia.” Ubrania zdolnie wykorzystują naturalne powaby, podkreślają, bądź wręcz przeciwnie – ukrywają je. Wszystko zależy od efektu jaki chce się uzyskać. Jak zauważyła pisarka Alison Lurie: „Nawet gdy milczymy, nasze ubrania rozmawiają głośno z każdym, kto na nas patrzy. Noszenie tego samego co wszyscy nie rozwiąże problemu, tak samo jak nie rozwiązałoby go mówienie tego samego co wszyscy. W języku ubrań możemy kłamać, możemy też mówić prawdę; dopóki jednak nie jesteśmy nadzy i pozbawieni włosów, nie uda się nam milczeć.”
Stroje dają broń do walki z chwilami chandry – podnoszą naszą atrakcyjność seksualną oraz poczucie własnej wartości. Ludzie, którzy z mody kpią bądź nie doceniają jej siły jako czynnika regulacyjnego, powinni wyzbyć się uprzedzeń i zrozumieć, że ich wyobrażenie o ich samych może się zupełnie nie pokrywać z obrazem, który reprezentują na zewnątrz. Każdy człowiek dąży do poczucia zrozumienia i akceptacji, nie ma wobec tego żadnych wątpliwości i trywializowanie mody, jako dziedziny niepoważnej lub zwyczajnie próżnej przynosi największe straty właśnie im samym. Moda jest niczym zwierciadło nastrojów, ale co ciekawe, tak samo w skali mikro jak i w skali makro. Nic co się wydarzyło w świecie jednostki nie zostaje jedyne w wymiarze wewnętrznym, podobnie jak silne przemiany w społeczeństwach też w modzie wypalą swoje piętna. Osobista estetyka, wyczucie smaku czy prywatne gusty, style i upodobania to również wyrazy ekspresyjne, dlatego najtrafniejszym określeniem mody jest „odnajdywanie”. „Odnaleźć się. Tę misję ma wykonać ubranie.”
_________
Niniejsza treść stanowi własność Alicji Taboryskiej i nie może być wykorzystywana do żadnych celów oraz nie może być kopiowana i/lub upubliczniana w jakiejkolwiek formie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A widzisz? Czytam :D
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuń