Dlatego dziś, w boski
dzień tygodnia pomyślałam, że się do siebie i do Was uśmiechnę, spisując 30
prawd, które podnoszą mi poziom serotoniny we krwi. Fajnie jeśli też sobie taką
listę wymyślicie i będziecie doceniać te małe radości na których upływa nam
życie. W chwilach zwątpienia to właśnie one pomagają nam stanąć na nogach świadomie, a nie tylko
chodzić z rozpędu. Pokrytykować
zdążymy się jutro.
A tymczasem uwielbiam…
1. słoneczne poranki
w moim mieszkaniu, kiedy wszystko wydaje się możliwe, a ja mam w sobie zapał twórczy
i wielki, dziecięcy optymizm. Ten moment, gdy robię pyszne, zdrowe śniadanie i
wierzę, że wszystko będzie dobrze.
2. moją małą, szwedzko szaro-białą kotkę, który ładuje się na mnie z mruczeniem zawszy, gdy mnie widzi.
3. moją drugą tygrysią kotkę, która ma swoją ulubioną piosenkę, przy której wpada w ekstazę.
2. moją małą, szwedzko szaro-białą kotkę, który ładuje się na mnie z mruczeniem zawszy, gdy mnie widzi.
3. moją drugą tygrysią kotkę, która ma swoją ulubioną piosenkę, przy której wpada w ekstazę.
4. pierwszy powiew jesieni, gdy lato odchodzi w
zapomnienia. To jedno z tych słodko gorzkich uczuć, gdy nie chcemy zmiany, ale
nie możemy się jej doczekać. Gdy marzymy o ciepłym swetrze, ale głęboko w
pamięci wiemy, że za dwa miesiące, okutani w milion warstw, pożałujemy tego
zimna. Ale tak, moment przejścia kocham. (edit – powoli zaczynam żałować…)
5. zapach kadzidełek
i kremu do opalania, bo zawsze wtedy czuję zapach Azji.
6. 7. pić wodę po zjedzeniu czekolady i jeść oliwki z anchois prosto z puszki.
8. chodzić po Tatrach. Przeklinać windę i siedzący tryb pracy podczas wchodzenia. Słyszeć w uszach tylko własny oddech, jak kosmonauta. A potem to uczucie, gdy widzę świat ponad szczytami. Ten przepiękny niepokój bijący od skał. Tego uczucia opisać się nie da.
6. 7. pić wodę po zjedzeniu czekolady i jeść oliwki z anchois prosto z puszki.
8. chodzić po Tatrach. Przeklinać windę i siedzący tryb pracy podczas wchodzenia. Słyszeć w uszach tylko własny oddech, jak kosmonauta. A potem to uczucie, gdy widzę świat ponad szczytami. Ten przepiękny niepokój bijący od skał. Tego uczucia opisać się nie da.
9. mieć gęsią skórkę i łzy w oczach ze wzruszenia
na samą myśl o podróżach.
10. jeść w łóżku i oglądać seriale do których publicznie nigdy bym się nie przyznała.
10. jeść w łóżku i oglądać seriale do których publicznie nigdy bym się nie przyznała.
11. męskie brzuchy i mocno zarysowane żuchwy.
Piękne włosy, niebieskie oczy i wyżyłowane ręce. Mężczyzn, którzy mają coś do
powiedzenia, ale nie uczyniło to z nich bufonów.
12. 13. kąpiele w pianie i słuchanie tej samej piosenki non stop przez dwa tygodnie. Albo miesiąc.
14. 15. chodzić z mamą do kina i jej bezpruderyjność. To, że nigdy nie jest na mnie zła, mimo, że daję jej do tego powody.
16. przeglądać milion ciuchów w sklepach online, żeby na koniec kupić jeden czarny T-shirt.
17. polemizować.
12. 13. kąpiele w pianie i słuchanie tej samej piosenki non stop przez dwa tygodnie. Albo miesiąc.
14. 15. chodzić z mamą do kina i jej bezpruderyjność. To, że nigdy nie jest na mnie zła, mimo, że daję jej do tego powody.
16. przeglądać milion ciuchów w sklepach online, żeby na koniec kupić jeden czarny T-shirt.
17. polemizować.
18-21. smak arbuza, ciepło słońca, kocie mruczenie i się całować.
22. gdy po treningu endorfiny zalewają mi system i zaczynam unosić się nad ziemią.
23. 24. gadać do zwierząt dziecięcym głosem i śpiewać podczas jazdy na rowerze.
25. do sportu ubierać się kolorowo, a na co dzień na czarno, mimo, ze Anna Wintour tym gardzi.
26. czytać książki w autobusach.
27. gdy przyjaciele o mnie pamiętają.
28. ciekawych, inspirujących, mądrych, aktywnych ludzi, którzy pokazują mi inny punkt widzenia.
27. gdy przyjaciele o mnie pamiętają.
28. ciekawych, inspirujących, mądrych, aktywnych ludzi, którzy pokazują mi inny punkt widzenia.
Wygląda tak że masz 29 :) 2 i 3 to także 20sty !
OdpowiedzUsuńnie, bo mruczenie uwielbiam wszystkich kotów, nie tylko swoich ;)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia i bardzo pozytywny zestaw :)
OdpowiedzUsuń